08-12-2015, 10:22 AM
Dzisiaj 12 sierpnia 2015 roku odeszła Sara...
Była z nami od 4 grudnia 2011 roku, czyniąc nasze życie wyjątkowym...
Walczyła z chorobami długo i bardzo dzielnie, spokojnie i z ogromną cierpliwością znosząc dolegliwości i trudy leczenia.
Kochała życie, ludzi, przyrodę, uwielbiała leżeć na balkonie i wszystko bacznie obserwować, uwielbiała działkę, na której pobyt dodawał Jej sił...
Miała w sobie wdzięczność, skromność, spolegliwość ale też dumę, odwagę i niezależność ...
Była wyjątkowa i taka zawsze pozostanie w naszych sercach...
Dziękuję Saruniu, że byłaś z nami, dziękuję za każdy wspólny dzień i noc i za to, że mogliśmy Cię poznać i kochać.
Była z nami od 4 grudnia 2011 roku, czyniąc nasze życie wyjątkowym...
Walczyła z chorobami długo i bardzo dzielnie, spokojnie i z ogromną cierpliwością znosząc dolegliwości i trudy leczenia.
Kochała życie, ludzi, przyrodę, uwielbiała leżeć na balkonie i wszystko bacznie obserwować, uwielbiała działkę, na której pobyt dodawał Jej sił...
Miała w sobie wdzięczność, skromność, spolegliwość ale też dumę, odwagę i niezależność ...
Była wyjątkowa i taka zawsze pozostanie w naszych sercach...
Dziękuję Saruniu, że byłaś z nami, dziękuję za każdy wspólny dzień i noc i za to, że mogliśmy Cię poznać i kochać.
Margot z Sarą - w sercu