Na pewno nie obce Wam jest stwierdzenie, że psie łapki pachną jak popcorn. Porównanie to robi ostatnimi czasy furorę w mediach społecznościowych. Skąd się wzięło i dlaczego w ogóle psie łapki pachną? Sprawdźcie razem z Dr Lucy!
Łapy nie tylko umożliwiają psu poruszanie się czy kopanie. Psia łapka jest symbolem wszystkiego, co psie. Spotkać ją możemy na tematycznej biżuterii, koszulkach, czy w mediach społecznościowych. W tych ostatnich zasłynęła ostatnio z faktu swojego specyficznego zapachu – według wielu użytkowników chociażby TikToka, psie łapki pachną jak popcorn. Wyjaśniamy, jak to możliwe.
Multifunkcjonalność psich łapek
Psie łapy pełnią bardzo ważne funkcje. Oczywiście pomagają w chodzeniu czy bieganiu. Skakanie do frisbee nie byłoby bez nich możliwe, nie wspominając o skutecznym pływaniu – niektóre rasy psów mają między paluchami specjalną błonę, dzięki której świetnie radzą sobie w wodzie. Poduszki łap wspierają też pracę stawów dzięki temu, że amortyzują podczas poruszania się czworonoga. Oprócz tego uczestniczą w termoregulacji oraz procesie znaczenia terytorium. W jaki sposób psie łapki potrafią tego dokonać?
Zapach psich łapek
Natura wyposażyła poduszki łap psów w gruczoły potowe. To jedna z nielicznych części ich ciała, na których możemy je znaleźć. To właśnie pot jest jednym z powodów zapachu psich łapek. Nie jest jednak jednak jedyny. Poprzez łapy pies ma stały kontakt z podłożem. Siłą rzeczy na ich poduszkach bytują różnego rodzaju bakterie i grzyby. Nie bez wpływu na wrażenia zapachowe pozostają też mniejsze czy większe zabrudzenia. Wszystkie te czynniki sprawiają, że psie łapki roztaczają wokół siebie woń, co jest zupełnie naturalnym stanem rzeczy, dopóki zapach nie jest zbyt intensywny albo pojawi się stan zapalny. Dlatego psie łapki należy pielęgnować.
Skąd ten popcorn?
A dlaczego psie łapki pachną jak popcorn? Ano dlatego, że ktoś w mediach społecznościowych dokonał takiego porównania i przyjęło się ono w sposób tzw. viralowy. Wielu użytkowników sieci społecznościowych istotnie stwierdziło, że zapach przypomina popcorn lub też wafle kukurydziane. Niezależnie od tego, czy łapki naszego czworonoga przypominają w zapachu kukurydziane przysmaki czy nie, powinniśmy należycie o nie dbać. Szczególnie zimą, gdy na chodnikach zalega sporo soli drogowej, która wpływa na poduszki łap bardzo niekorzystnie. Jak więc zabrać się za pielęgnację psich łap?
Dbamy o psie łapki
Przede wszystkim zapewnijmy psim łapkom czystość. Po spacerze wystarczy najczęściej przetrzeć je z wyczuciem wilgotną ściereczką z mikrofibry. Zwrócić powinniśmy uwagę na długość pazurów i skrócić je w miarę potrzeby. Nie unikajmy też kremów do psich łapek. Szczególnie zimą ich poduszki narażone są na przesuszenie, podrażnienia a nawet pękanie. Lepiej zapobiegać niż leczyć. Dobry krem załatwi sprawę, jeśli tylko będzie sumiennie stosowany. Dr Lucy ma w swojej ofercie dwa kremy do psich łapek. Niekwestionowanym mistrzem jest tu nasze masło odżywcze z linii Dr Lucy Eco, które nie tylko nawilża i odżywia, ale pozostawia na skórze lipidowy filtr, który ogranicza wpływ niebezpiecznej soli drogowej. Świetnie radzi sobie nie tylko zimą, ale również i latem. Krem z linii Home też jest godny polecenia, a do tego z powodzeniem można stosować go także na psie noski i łokcie.
Psie łapki pachną jak popcorn. Przynajmniej tak sądzi część internautów. Choć ich zapach rzeczywiście może być specyficzny, z kulinariami nie ma nic wspólnego. O psie łapki trzeba należycie dbać niezależnie od tego, czym pachną. A że do popcornu świetnie pasuje masło, to polecamy to nasze z linii Eco – oczywiście do smarowania – znajdziecie je w naszym sklepie internetowym. Jeśli jednak zapach psich łapek jest bardziej intensywny niż zwykle, warto wybrać się do lekarza weterynarii. Może to świadczyć o różnego rodzaju infekcjach.