Media alarmują o zatrzęsieniu kleszczy. Nietrudno spotkać je w lesie, parku a nawet przydomowym ogródku. Kleszcze u psa to niebezpieczeństwo, przed którym musimy umieć się chronić. Dr Lucy podpowiada, jak to zrobić?
Nasz klimat w ostatnich latach wyjątkowo sprzyja kleszczom. Spotkać je możemy na terenie całego kraju – występują pospolicie. Chronić przed nimi powinniśmy nie tylko siebie, ale również nasze czworonogi. Kleszcze u psa stanowić mogą niebezpieczeństwo. Dr Lucy podpowie Wam, jak je zminimalizować.
Kleszcze u psa zimą to nie rzadkość
Łagodne zimy sprzyjają aktywności kleszczy. Aby wyruszyć na żer wystarczy im zaledwie kilka dni z dodatnią temperaturą. Spotkanie z tymi pajęczakami podczas zimowego spaceru wcale nie jest trudne, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że w ostatnich latach mrozu i śniegu było jak na lekarstwo. Powinniśmy więc zachować czujność nawet w styczniu czy lutym. Jeśli temperatury są dodatnie, ryzyko zaplątania się kleszcza w psią sierść istnieje. I wcale nie jest małe. A kleszcze stanowią przecież dla czworonogów poważne niestety niebezpieczeństwo.
Choroby przenoszone przez kleszcze
Jak wiadomo, kleszcze mogą przenosić różnego rodzaju drobnoustroje, które dostają się do krwiobiegu po wkłuciu pasożyta w skórę. Mogą one powodować niebezpieczne choroby. Nie jest to jednak regułą. Kleszcze u psa nie wywołają objawów zachorowania, jeśli nie są nosicielami konkretnych drobnoustrojów. Objawy nie wystąpią również wtedy, gdy do organizmu nie zdąży wniknąć odpowiednia ich ilość. Czas gra tu kluczową rolę. Im szybciej usuniemy kleszcza ze skóry, tym większa szansa na uniknięcie ryzyka wystąpienia takich chorób, jak na przykład:
- Anaplazmoza
- Babeszjoza
- Borelioza
- Erlichioza
Jak chronić psa przed kleszczami
O kleszcze u psa niestety wcale nie trudno. Wystarczy krótki nawet spacer w wysokiej trawie czy zaroślach na łące. Dlatego tak ważna jest wiedza o tym, jak czworonoga uchronić przed tymi pasożytami. Korzystać powinniśmy z całego wachlarza pomocnych w tym celu środków. Do dyspozycji mamy środki farmakologiczne, spraye czy repelenty, specjalne obroże czy krople. Ważne, aby użytkowanie środków farmakologicznych przedyskutować z lekarzem weterynarii. Uzupełniająco warto korzystać na przykład właśnie z repelentów. Bardzo ważną czynnością minimalizującą ryzyko wkłucia kleszcza jest przegląd sierści oraz wyczesywanie specjalnymi grzebieniami. Czynność ta ma jeszcze jeden, ogromny plus. Kleszcze pomimo zastosowania odpowiednich preparatów mogą znaleźć się po spacerze w psiej sierści dlatego, że zostały na nią strącone przez przeciskającego się przez zarośla psa. Nawet jeśli pajęczak nie będzie miał ochoty wbijać się w zabezpieczoną odpowiednimi środkami psią skórę, może chcieć z psa dostać się… na nas. Tylko fizyczne usunięcie kleszcza z sierści zapewni bezpieczeństwo i nam i psom. Nie powinniśmy więc ograniczać się jedynie do jednej metody ochrony przed kleszczami a stosować ich kombinacje, pamiętając o organoleptycznym przeglądzie psiej sierści po spacerze.
Czy sam spray na kleszcze wystarczy?
Niestety musimy Was zmartwić – żadna metoda ochrony psa przed kleszczami nie daje 100% pewności, że nie spotkamy ich w psiej sierści. Dr Lucy przypomina, że stosując kombinacje metod zwiększamy stopień ochrony, minimalizując ryzyko wkłucia. Odpowiedni spray jest więc dobrym uzupełnieniem dla środków farmakologicznych i z pewnością nie powinniśmy rezygnować z jego stosowania podczas plenerowych spacerów. Repelenty od Dr Lucy mieszczą się w plecaku a nawet torebce, dzięki czemu podczas przechadzki z psem są zawsze pod ręką!
Kleszcze u psa są czymś, czego wolelibyśmy uniknąć. Aby zminimalizować ryzyko wkłucia stosujmy kombinacje różnych metod – od farmakologii, po spraye na kleszcze i fizyczne przeglądanie psiej sierści. Dobre i skuteczne repelenty w sprayu znajdziecie w sklepie internetowym Dr Lucy!