Sezon kleszczowy w pełni. Choć pajęczaki te budzić mogą, delikatnie mówiąc, mieszane uczucia, są naturalnymi mieszkańcami łąk, zarośli i wysokich traw. Jeśli o przyrodzie mowa, to wyposażyła nas ona w naturalne odstraszacze kleszczy, które wykorzystujemy chociażby w kosmetykach dla psów Dr Lucy.
Naturalne odstraszacze kleszczy pozwalają bronić się przed tymi pajęczakami w ekologiczny sposób. Działają od wieków i warto korzystać z nich na co dzień. To przede wszystkim rośliny, choć naturalnymi wrogami kleszczy są też niektóre zwierzęta – warto zadbać o ich obecność w ogródku!
Naturalnie – kleszcz
To, że kleszcze spotykamy w trawie czy zaroślach nie powinno nas dziwić. To ich naturalne środowisko, w którym występują od wieków. Większą niż dawniej aktywność kleszczy i zajmowanie przez nie coraz większych terenów mądrzy tego świata wiążą ze zmianami klimatycznymi, rezygnacją z oprysków czy wypalania łąk. Nie zagłębiając się w to, po którym środku leży prawda, przyjąć po prostu należy, że kleszcz jest i będzie. I musimy wiedzieć, jak się przed nim bronić.
DEET – dobry, czy zły?
Jednym z rozwiązań jest stosowany od wielu już lat DEET. Opinie na temat tej substancji są podzielone. Jest ona tzw. zoocydem o działaniu odstraszającym, którego zadaniem jest “zagłuszenie” zmysłów komarów czy kleszczy, aby nie wyczuły one potencjalnego żywiciela. Co za tym idzie – kleszcze nie muszą mieć ochoty czepić się naszej nogawki w zaroślach, bo nie skojarzą, że mogą nas… zjeść. Skuteczność DEET jest wysoka, a otrzymywanie proste i tanie. Niestety nie ma nic za darmo, a ceną odstraszania kleszczy z wykorzystaniem DEET jest bezpieczeństwo nasze i innych zwierząt, Właśnie tym argumentem posługują się najczęściej przeciwnicy tej substancji. Czy słusznie? Faktem jest, że nawet Komisja Europejska zwróciła uwagę na ten problem, zakazując stosowania repelentów DEET w przypadku noworodków do 2 miesiąca życia oraz kobiet w ciąży. Czy istnieją jakieś alternatywy? Okazuje się, że tak. Z jednej strony może być nią ikarydyna, którą cechuje podobne działanie do DEET. Jest co prawda syntetyczną substancją, jednak uważana jest za znacznie bezpieczniejszą niż DEET. Możemy również wybrać naturalne odstraszacze kleszczy, które są znane człowiekowi od lat!
Rośliny, których kleszcze nie lubią
Walczyć z kleszczami możemy konkretnymi roślinami, których te pajęczaki po prostu unikają. Rośliny te w większości przypadków świetnie będą się czuć się w przydomowym ogródku. Co ważne, stanowić będą też świetną ozdobę, a ich zapach dla naszych nozdrzy jest przyjemny. O jakich konkretnie roślinach mówimy?
- Lawenda wąskolistna – dla nas pachnie pięknie, dla kleszczy i komarów – nie. To nie jedyny jej plus. Wspaniale zdobi ogród a do tego nie jest zbyt wymagająca w uprawie.
- Rozmaryn lekarski – często gości w naszych domach w formie przyprawy do pysznych dań. Nic nie stoi na przeszkodzie ku temu, aby posadzić go w ogrodzie. Nie dość, że jego zapach jest nieprzyjemny dla kleszczy, to jeszcze zyskamy zapas świeżej przyprawy, która uszlachetni nasze dania!
- Kocimiętka Faassena – jest byliną, której kwiatostany zawierają uwielbiany przez koty nepetalakton. Kleszcze natomiast unikają go jak ognia.
- Wrotycz pospolity – choć kojarzy się nam najczęściej z przydrożnym chwastem, warto nieco pochylić się nad jego właściwościami. Poczujemy wtedy charakterystyczny zapach, którego kleszcze po prostu nie tolerują. Warto zaprosić go do swojego ogrodu
Z czasem człowiek nauczył się ekstraktować z roślin to, co najbardziej pożądane w walce z krwiopijczymi pajęczakami. Dlatego moc naturalnych odstraszaczy kleszczy znaleźć można w ekologicznych repelentach. W ich składzie obecne mogą być też ekstrakty z nielubianego przez kleszcze goździka, geranium, tymianku, mięty czy trawy cytrynowej.
Ekologiczny repelent na kleszcze
Nasz naturalny odstraszacz kleszczy to wegański repelent z linii Dr Lucy Eco. Jego autorska kompozycja roślinnych ekstraktów zapewnia maksymalną skuteczność działania. Nie zawiera DEET ani żadnych sztucznych barwników, konserwantów czy wzmacniaczy. Jest w pełni naturalnym orężem do walki z kleszczami. Za jego skuteczność odpowiedzialne są wyciągi z wrotyczu, geranium, papryki oraz olejek z goździka. Dzięki rezygnacji z substancji chemicznych w składzie nasz wegański repelent na kleszcze jest bezpieczny dla psa oraz samej natury, z której czerpie swą siłę.
Naturalni wrogowie kleszczy
Okazuje się jednak, że nie tylko rośliny mogą nam pomóc w walce z kleszczami. Pajęczaki te są bowiem jednym z ogniw łańcucha pokarmowego, stanowiąc smaczną przekąskę dla ptaków, chrząszczy, niektórych larw motyli a nawet mrówek. Warto więc dbać o bioróżnorodność w skali swojego ogródka, przychylnym okiem spoglądając na chrząszcze czy mrówki, które poza kleszczami podgryzą od czasu do czasu… nasze przydomowe uprawy.
Naturalne odstraszacze kleszczy są znane człowiekowi od lat. Warto z nich korzystać. Gotową mieszankę skutecznych ekstraktów roślinnych, których kleszcze nie znoszą znajdziecie w naszym wegańskim repelencie z linii Dr Lucy Eco. Idealny dla psa przed spacerem! Możecie go zamówić w sklepie internetowym Dr Lucy.