Zarówno obroże jak i szelki dla psa mają swoich zagorzałych zwolenników oraz przeciwników. Czy wybór pomiędzy nimi to tylko kwestia estetyki czy gustu? Okazuje się, że nie do końca, a w grę wchodzi nie tylko komfort naszego pupila, ale i jego zdrowie. Co więc wybrać – obrożę czy szelki? Dr Lucy spieszy z odpowiedzią!
Klasyczna obroża czy szelki? Właściciele psów często stają przed takim dylematem, a wyboru dokonują jedynie w oparciu o gust i atrakcyjny wygląd produktu. Z punktu widzenia osoby nieświadomej wybór jest więc prosty. Tymczasem pod uwagę powinniśmy wziąć przede wszystkim komfort naszego pupila oraz jego bezpieczeństwo, a nawet kwestie zdrowotne. Między innymi dlatego na czworonogi z Dr Lucy Team nie zakładamy obroży takich jak zaciskowe, kolczatki czy w formie łańcuchów. Przeciwko obrożom standardowym i szelkom nie mamy nic przeciwko ale… co w końcu wybrać?
Funkcja szelek i obroży
Do psa w jakiś sposób należy przymocować trzymaną w ręku smycz. Sprawa wydaje się więc banalnie prosta. W Dr Lucy jednak wiemy, że to trochę bardziej skomplikowane. Dzięki obroży czy szelkom zapewniamy sobie kontrolę nad zwierzęciem, a tym samym skutecznie możemy dbać o jego bezpieczeństwo, nawet w sytuacjach, które trudno przewidzieć. Przykład? Psia panika spowodowana jakimś czynnikiem losowym. To bezpieczeństwo ma też nieco inny wymiar. Okazuje się, że nie dla wszystkich psów obroża jest wskazana ze względów zdrowotnych.
Różnice w budowie
Ogólna budowa obroży nie jest przesadnie skomplikowana. Okalać ma szyję psa, a dzięki odpowiedniemu zapięciu umożliwiać kontrolowanie jego poczynań za pomocą dołączonej doń smyczy. Taki układ powoduje, że siła nacisku rozkłada się na niewielkiej powierzchni przedniej części psiej szyi. Dzięki szelkom z kolei siła ta działa głównie na klatkę piersiową i grzbiet psa, gdyż pasy, które je tworzą, zakładane są na jego korpus. Istnieje kilka ich rodzajów. Pierwotnie używano ich przede wszystkim na potrzeby zaprzęgów. Dziś częstym widokiem są spacerujące w nich psy bez doczepionych za ogonem sań. I nie ma w tym niczego złego, o ile stosować się będziemy do kilku ważnych zasad.
Uwaga na urazy!
Szelki bowiem także mogą powodować urazy. Ich ryzyko znacznie wzrasta, kiedy są one źle dopasowane do naszego pupila lub nieprawidłowo założone. Wtedy najbardziej cierpią okolice pachwin czy łopatki. Klasyczne obroże z kolei narażają psa na ucisk w okolicach tarczycy oraz tchawicy. Jeśli z kolei zbyt ją poluźnimy, pies w sytuacji stresowej szybkim ruchem głowy po prostu się z niej wysunie.
Obroża czy szelki – co będzie lepsze?
Na to pytanie prostej odpowiedzi nie ma. Z jednej strony behawioryści twierdzą, że obroża daje nam większą kontrolę nad czworonogiem. Stąd warto stosować ją u psów dużych i silnych, ale od tej reguły są wyjątki. Dobermany przykładowo są rasą z predyspozycją do chorób odcinka szyjnego kręgosłupa i choć siły odmówić im nie można, to w ich przypadku często zaleca się użytkowanie szelek. Te będą też dobrym wyborem dla ras o krótkiej szyi. W ich przypadku uciskająca tchawicę, krtań czy tarczycę obroża może doprowadzić do stanów zapalnych. Szelki szczególnie polecane są do szeroko pojętej aktywności fizycznej wraz z czworonogiem. Nawet w chwili przypadkowego, mocniejszego pociągnięcia jego siła rozłoży się na sporej powierzchni, nie zaburzając komfortu psa. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że szelki to rezygnacja z większej kontroli na rzecz komfortu zwierzęcia. Są i tacy, którzy szelki i obroże stosują wymiennie.
Odpowiedni rozmiar
Zarówno obroże czy szelki muszą być dostosowane do wielkości naszego pupila. Zbyt gruba i ciężka obroża powodować będzie niepotrzebny ucisk i spory dyskomfort szczególnie dla ras małych, dla których kilkanaście gram różnicy na szyi podczas spaceru będzie znaczące. Pamiętajmy o tym również w kontekście zbędnych przecież psu ozdobników. Grubość pasów szelek również ma znaczenie, podobnie jak ich długość, która będzie determinować odpowiednie ich zapięcie. Jeśli będą zbyt luźne, to wzrasta ryzyko otarć i urazów. Niezależnie od tego, co wybierzemy, zweryfikujmy rozmiar produktu na opakowaniu.
Co z sierścią?
Często spotkać się można z opinią, że obroża wpływa negatywnie na sierść na karku i szyi czworonoga. Z taką sytuacją mamy jednak najczęściej do czynienia, gdy pies porusza się w niej nawet bytując w domu. Szelki zazwyczaj są w nim zdejmowane. Podobnie postąpić powinniśmy z obrożą, co pozwoli ograniczyć ten problem. Nie zwalnia nas to oczywiście z należytej dbałości o sierść. Szczególnie kontrolujemy te obszary, na które działają największe naciski obroży czy szelek. Dzięki temu w porę zaobserwujemy ewentualne otarcia i będziemy mogli zareagować na gorszą kondycję sierści za pomocą odpowiednich psich kosmetyków, jak chociażby odżywki dla psa od Dr Lucy. Niektórzy zalecają też dobór materiału wykonania obroży do rodzaju sierści. Przed zakupem sprawdźmy, czy taka informacja znajduje się na opakowaniu interesującego nas produktu! Jeśli szukacie natomiast dobrych kosmetyków dla psów, odwiedźcie nasz sklep internetowy!
Obroża czy szelki? To pytanie nurtuje wielu posiadaczy psów. Niektórzy z nich stosują je na zmianę. Mają swoje plusy i minusy i tak naprawdę próżno szukać jednoznacznej odpowiedzi. Przede wszystkim kierujmy się komfortem naszego psa i jego bezpieczeństwem. Jeśli mamy wątpliwości, zawsze możemy skonsultować się z lekarzem weterynarii czy behawiorystą. Dr Lucy natomiast wyposaży Was w niezbędne psie kosmetyki, dzięki którym zadbacie o narażoną na wytarcia sierść pod obrożą czy pasami szelek.